Na pewno. Instruktorzy pewnie się zgłoszą sami.
O ile nie jestem zwolennikiem „plastiku” za każdą umiejętność (to nie sprawności harcerskie 🙂 ) o tyle na (co najmniej) parę godzin z instruktorem przekazującym nam wiedzę na temat tych urządzeń warto poświęcić czas.
Niby to wszystko proste urządzenia, ale warto wiedzieć jak najwięcej o różnych aspektach ich użytkowania.
Mam książkę „Nurkowanie w suchym skafandrze” ISBN 9788372436535, wydanie I, mogę pożyczyć.